[Fragment programu telewizyjnego „Pegaz”]
W „Teatrze Polskim” odbyła się pra-premiera Drzewa pozycja Wiesława Myśliwskiego w reżyserii Kazimierza Deymka [sic! — red. ETP], ze scenografią Jana Polewski i muzyką Zbigniewa Karleckiego.
Utwór Wiesława Myśliwskiego, ma nie tylko wielkie wartości literackie, ale i teatralne. Pozornie nie Sceniczne w pierwotnej wersji dramatu, kryją się przeróżne warianty interpretacyjne. Kazimierz Deymek twórca pra-premiery wybrał jeden z nich.
Fragment
Wiesław Myśliwski, autor podstawy literackiej i przedstawienia pt. Drzewo, to jest tekst podstawowy, a to jest egzemplarz sceniczny tego spektaklu. Chciałbym pana zapytać na czym polegały te nie skreślenia, ale praca pana i reżysera nad tym tekstem.
— Na to pytanie nie umiem panu odpowiedzieć, ponieważ reżyserowi dałem kart-blache [sic! — red. ETP] i ten szczupły tekst jest już dziełem reżysera. Nie jestem panu w stanie powiedzieć, dopiero jak pojedziemy na próbę to zobaczymy.
— Już nie po raz pierwszy pana utwory trafiają do teatru, uzyskują ekwiwalent obrazu, to znaczy uzupełnienie obrazu, czy może ten sposób twórczości będzie pan dalej uprawiał?
— Będę prawdopodobnie uprawiał, w mojej twórczości przeplatają się dwa wątki tzn. wątek dramatu i epiki. Ktoś nawet powiedział, że cała moja twórczość ma jakąś strukturę dramaturgiczną.
Nie wiem, ale jest to jakieś dla mnie takie wzajemne uzupełnianie właśnie dramatów, czy sztuk moich z moimi powieściami. Także prawdopodobnie będę te dwa wątki ciągnął.
Z twórcą Drzewa Wiesławem Myśliwskim rozmawiał Arkadiusz Szaraniec.