Warszawski tydzień [Przy różnych okazjach podnoszono publicznie…]
Przy różnych okazjach podnoszono publicznie w bieżącym roku problem generalnego remontu Starego Miasta. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej wykonało naprawy 95 dachów i ośmiu klatek schodowych. Przy ul. Kanonia i na placu Zanikowym dokonano wymiany instalacji centralnego ogrzewania. Także Muzeum Literatury i Muzeum m. st. Warszawy przeprowadziły reperacje stolarki okiennej i dachów. Pracownie Konserwacji Zabytków wymieniły zniszczone kamienne schody i metalowe okucia drzwi wejściowych w kamieniczkach przy ul. Świętojańskiej. Tempo prac w tym roku nadal nie nadążało za potrzebami, gdyż ostatnich prac renowacyjnych przed jedenastoma laty niewiele tu robiono. Typowym zagrożeniem są przeciekające dachy oraz uszkodzone lub zapchane rynny ściekowe. Władze miasta rozumiejąc tę sytuacje zobowiązały właścicieli i użytkowników tych obiektów do aktualizacji ich stanu technicznego i określenia niezbędności prac remontowych.
W ubiegłym tygodniu przypłynął do Warszawy pierwszy z prawdziwego zdarzenia lodołamacz. Będzie on służył Przedsiębiorstwu Budownictwa Wodnego w Warszawie przy ochronie ujęć wodnych w okresie zimy. Do tej nory korzystano do tego rodzaju prac z holowników. Lodołamacz — pierwszy z serii sześciu — wybudowany został w Stoczni Rzecznej w Płocku według projektu z wrocławskiego „Navicentrum”. Ta prototypowa jednostka o mocy 400 KM przejdzie w czasie nadchodzącej zimy próby sprawnościowe przy tworzeniu swobodnego dopływu wód do warszawskich ujęć.
Odwiedzający Warszawę interesują się tym, co dzieje się za płotem na placu Zwycięstwa. Przebudową placu zajmuje się Wojewódzki Zarząd Dróg i Mostów, gdzie poinformowano nas, te na placu trwają roboty przy przebudowie sieci ciepłowniczej, kabli telefonicznych, energetycznych, rur kanalizacyjnych i gazowych. W tym miejscu te odcinki inżynierii miejskiej pochodzą z różnych okresów i są bardzo gęsto ułożone. Plac w nowej postaci powinien przetrwać długie lata, dlatego wszystko co pod nim się znajduje musi być w jak najlepszym stanie, by nie trzeba było znów za jakiś czas pruć nawierzchni. Wiosną przyszłego roku przystąpi się do budowy dróg, bowiem zmieniony zostanie układ ruchu kołowego. Wykonane będzie również nowe oświetlenie placu i okolicznych ulic.
Grudzień jest zwykle bogaty w premiery teatralne. W minioną sobotę odbyły się dwie: Teatr Mały wystawił Pokojówki Jeana Geneta w reżyserii Waldemara Matuszewskiego. Idealny scenariusz zła, ale nie tylko. Kryminalny wątek posłużył autorowi do ukazania psychologicznej gry postaci sztuki. Natomiast w Teatrze Ochoty pokazano Idiotę Dostojewskiego w adaptacji i reżyserii Magdaleny Bączewskiej, a w rolach głównych: Zdzisław Wardejn, Bożena Stryjkówna i Joachim Lamża.
Na półkach księgarskich ukazała się trzecia seria sensacyjnych i powszednich dziejów rodzin warszawskich pt. „Sagi warszawskie”, których autorem jest Olgierd Budrewicz. Porównując poprzednie dwie serie z tomem trzecim — to jest on najsłabszy, gdyż roi się w nim od dat i nazwisk niewiele natomiast ciekawych historyjek, dowcipu, facecji. Może związane jest to z nietrafnym doborem prezentowanych rodów? Pozostałe żywić nadzieję, że następny tom będzie lepszy, a ten i tak kolekcjonerzy varsavianów zapewne kupią do swoich zbiorów.